Strona głównaPodróżeBunkier w Konewce

Bunkier w Konewce

Niedaleko Tomaszowa Mazowieckiego, w lesie nieopodal Spały, kryje się poniemiecki bunkier z okresu II wojny światowej. To schron kolejowy o długości 380 m dla pociągów sztabowych dowództwa armii niemieckiej. Dziś schron pełni rolę atrakcji turystycznej, szczególnie pożądanej latem, bo wewnątrz panuje temperatura poniżej 20 stopni ;)

Schron wydaje się być bardzo długi. W jego początkowej części jest zorganizowana wystawa militariów, dalej to już wędrówka po śliskim drewnianym podłożu nad torami kolejowymi. Obok jest na szczęście chodniczek, mniej śliski. Wszędzie panuje wilgoć. Boczne korytarze mają zalaną wodą podłogę. Gdzieś w zaułkach podobno mieszkają nietoperze, my nie spotkaliśmy ani jednego :)

Za to w okolicach połowy schronu jest wąskie i strome zejście w dół. To zejście do kanału technicznego, który jest łącznikiem między schronem głównym a schronami technicznymi: elektrowni, kotłowni i hydroforni. Oczywiście schodzimy; warto wziąć ze sobą latarkę :) Na dole strop jest może na wysokości metra, na szczęście zaraz po kilku metrach się podnosi i można się wyprostować. Kanał techniczny ma długość około 80 m, kończy się schodkami na górę. W budynkach technicznych trzeba uważać, w wielu miejscach stoi woda i nie wiadomo, jaka jest jej głębokość.

Bunkier w Konewce wewnątrz
Schron kolejowy wewnątrz
Wejście do kanału, łączącego schron kolejowy ze schronami technicznymi
Wejście do kanału, łączącego schron kolejowy ze schronami technicznymi
Niskie przejście w kanale
Niskie przejście w kanale
Kanał 
Kanał
Schrony techniczne
Schrony techniczne

Wszystkie budynki są porządnie porośnięte mchem. Gęsty las dookoła sprawia, że rzeczywiście ich nie widać. Kompleks schronów w Konewce i położonym na południowym zachodzie Jeleniu (schron kolejowy o długości 355 m) został zbudowany przez Niemców podczas przygotowań do wojny ze Związkiem Radzieckim. Budowa trwała od 1939 r. do 1941 r., a kompleks nazwano Anlage Mitte. Schrony nie zostały jednak wykorzystane zgodnie z ich przeznaczeniem, kwaterę dowodzenia umieszczono w Wilczym Szańcu, a szybko posuwająca się naprzód linia frontu pociągnęła sztab za sobą. W 1942 roku zaczęto demontaż urządzeń w Jeleniu, potem wykorzystywano budynki jako składy amunicji i bomb. Natomiast po wojnie Centrala Rybna urządziła tam magazyny.

Na terenie atrakcji jest bezpłatny parking dla samochodów osobowych. Bilet na trasę turystyczną kosztuje 10 zł – normalny, 6 zł – ulgowy (stan na lipiec 2016 r.). Przed schronem kolejowym jest miejsce odpoczynku: zadaszone ławki i stoliki. Jest także miejsce na ognisko, a po terenie można się przejechać samochodem wojskowym albo motocyklem z koszem.

Na terenie jest miejsce do odpoczynku
Na terenie jest miejsce do odpoczynku

A w okolicy? Na południu Tomaszowa Mazowieckiego, niedaleko schronu w Jeleniu, znajduje się rezerwat przyrody Niebieskie Źródła – śliczne jeziorka o niespotykanych barwach. Warto poświęcić też chwilę na zwiedzenie Spały. Stoi w niej uroczy modrzewiowy kościółek (Kościół Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej), a część budynków pamięta czasy carskie, bo miasteczko było letnią rezydencją cara Aleksandra III. Na deser mamy Spalski Park Krajobrazowy z Rezerwatem Spała, tu szczególną atrakcję stanowią zakola Pilicy. Ze Spały to już rzut beretem do Inowłodza, gdzie można obejrzeć ruiny zamku.

Kościółek modrzewiowy w Spale
Kościółek modrzewiowy w Spale

A po tak intensywnym zwiedzaniu koniecznie trzeba skorzystać z okazji i pojechać do Fryszerki na rybkę! :D Smażalni we Fryszerce przegapić nie można. Mieści się ona tuż za granicą Inowłodza, przy drodze numer 48 na Białobrzegi. Po prawej stronie szosy, nad stawami stoi sobie stary młyn. Z parkingu trzeba obejść dookoła cały zakątek stolików na świeżym powietrzu, od szosy jest bezpośrednie wejście do budynku, w środku kilka stolików, a w menu ryby świeże i mrożone. Z okazji trzeba korzystać, więc zamówiliśmy świeże pstrągi i mieliśmy wrażenie, że one faktycznie jeszcze godzinę temu pływały w jednym z okolicznych stawów…

Rybka! :)
Rybka! :)
Podążaj za białym królikiem...;)
Podążaj za białym królikiem…;)
To TU! Rybka w starym młynie :)
To TU! Rybka w starym młynie :)
Rybkę można wziąć na wynos :)
Rybkę można wziąć na wynos :)

Ryby były przepyszne. Porcje naprawdę spore. W komplecie z frytkami i górą surówki sprawiły, że ledwo podnieśliśmy się z miejsc. Jedno jest pewne: jeszcze tam wrócimy! Że też do tej pory żyliśmy w nieświadomości…;)

Wyszperane w Sieci:
Bunkier w Konewce
Smażalnia ryb we Fryszerce

(lipiec 2016 r.)

Odpowiedz

Skomentuj
Podaj swoje imię

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość? Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?

Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego pan"

Najchętniej czytane