Strona głównaPodróżeW jednej jaskini pociąg, w drugiej zamek. Takie rzeczy tylko w Słowenii!

W jednej jaskini pociąg, w drugiej zamek. Takie rzeczy tylko w Słowenii!

Z czego słynie Słowenia? (nie mówię o winie ;) Między innymi z jaskini Postojnej (Postojnska jama), niedaleko której leży sobie zamek Predjama (Predjamski grad), więc można je zwiedzić w komplecie, a warto :) Nastawcie się jednak na spore koszty. Bilet do jaskini to 23,90 EUR (grudzień 2016 r.), bilet do zamku to 11,90 EUR. Istnieje jednak wiele wariantów biletów łączonych, a ten do jaskini i zamku razem kosztuje 31,90 EUR. Wszystkie informacje (aktualne ceny, godziny otwarcia itd.) znajdziecie na całkiem nieźle zorganizowanej stronie: http://www.postojnska-jama.eu/.

Jaskinia Postojna

Jaskinia Postojna

Jaskinia to około 20 km korytarzy, przejść i komnat we wnętrzu ogromnej góry. Komnaty są naprawdę potężne, aż dziw, że jaskinia została wydrążona przez niepozorną rzekę Pivkę. Pierwsi turyści mogli zobaczyć tylko około 300 metrów jaskini, potem zbudowano kolejkę, która bardzo szybko pokonuje 4-kilometrowy odcinek starego korytarza. Dalej już zwiedza się z przewodnikiem, trasa piesza to około 1,7 km. Czas potrzebny na zwiedzenie jaskini to 1,5 h. We wnętrzu panuje stała temperatura około 8-10°C, pamiętajcie więc o odpowiednim ubiorze (szczególnie latem!). Jadąc kolejką, nie wychylajcie się, bo tunel jest bardzo wąski, a skały ostre i łatwo zrobić sobie krzywdę. Z kolejki nie wolno wysiadać w trakcie jazdy. W jaskini nie wolno też robić zdjęć z lampą błyskową ani niczego dotykać, śmiecić, jeść, palić. Jaskinię zwiedza się z przewodnikami, mówiącymi w kilku językach, my wybraliśmy tego mówiącego po angielsku, ale oferowane są także audio-guidy (były dostępne w języku polskim). Trzeba się trochę nachodzić po schodkach czy betonowych ścieżkach, ale trasa nie jest bardzo męcząca, a widoki warte wycieczki :)

Parking pod jaskinią jest naprawdę spory, ale warto przyjechać wcześniej, bo zapełnia się w tempie natychmiastowym. Przy wjeździe pobiera się bilecik, który należy opłacić w kasach automatycznych rozsianych po parkingu przed wyjazdem (my zapłaciliśmy 4 EUR za ponad 2 h). Z parkingu trzeba podejść przez zbiornik wodny (mosteczki, kładeczki, bajery) do położonego na skarpie hotelu. W prawo – do kasy, na wprost – do restauracji, sklepików z pamiątkami i do toalety, w lewo – do wejścia do jaskini. Po drodze jeszcze trochę sklepików z pamiątkami i przekąskami (np. naleśniki z czekoladą) :)

Kolejką do wnętrza ziemi…
Jaskinia Postojna jest jaskinią krasową
Jaskinia Postojna jest bardzo przestronna
Pełno tu nacieków, a skały mają różne kolory, podkreślane przez oświetlenie.
Stalaktyty, stalagmity i stalagnaty, czyli standard :)
A na koniec trochę kiczu, czyli szopka :D

Zamek Predjama

Leży jakieś 9 km od jaskini i jest wbudowany w skałę, zakrywając wejście do kolejnej jaskini. Ze względu na swoje położenie, był swego czasu kryjówką barona Erazma Lüggera, który łupił bogatych i rozdawał biednym :) Mając do dyspozycji korytarze jaskini, baron i jego ludzie mogli bez przeszkód wychodzić z zamku po zaopatrzenie, także podczas oblężenia przez wojska austriackie. Niestety, został zdradzony przez służbę i zginął marnie – korzystając z toalety.

Zamek jest malowniczo położony, natomiast miejscem do życia musiał być trudnym ze względu na panującą tam ogromną wilgotność i chłód – w końcu połączenie komnat z jaskinią swoje czyni. Z drugiej strony dostęp do bieżącej wody był całkiem atrakcyjny. Część jaskiń można zwiedzać z przewodnikiem. Zamek zwiedzać można natomiast samodzielnie, z polskim audio-guidem (nieco upierdliwa muzyczka i infantylna intonacja głosu sprawiły, że daliśmy radę wysłuchać jakąś 1/3 nagrań). Parking jest niewielki, ale bezpłatny.

Zamek Predjama, a nad nim skała.
Po lewej stronie schodów ściany zamku, po prawej skała jaskini.
Wilgoć na ścianach
Połączenie zamku z ogólnodostępną częścią jaskini
Zewnętrzne mury zamku z małymi oknami z okiennicami
Część zamkowa :)
Ściany i sufit komnaty wyłożone są boazerią
Mieli nawet porządną komnatę :)

Grad Prestranek

To bonus, bo po tak intensywnym zwiedzaniu trzeba koniecznie coś zjeść. My znaleźliśmy interesujące miejsce, oddalone o około 7 km od jaskini – Grad Prestranek. Na pewno zajmują się tam hodowlą koni (i nie tylko), rolnictwem i… karmieniem zabłąkanych turystów :) Mają też kilka apartamentów do wynajęcia. My jednak zajrzeliśmy tylko do restauracji i zamówiliśmy mieszane mięso. Może i bez fajerwerków, ale całkiem smacznie nas tam nakarmili, w dodatku za nieduże pieniądze. Absolutnie polecamy :)

Grad Prestranek

Wyszperane w Sieci:
Jaskinia Postojna i Zamek Predjama
Grad Prestranek

(grudzień 2016 r.)

Odpowiedz

Skomentuj
Podaj swoje imię

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość? Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?

Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego pan"

Najchętniej czytane