Strona głównaKrajeCzechyŚcieżka w koronach karkonoskich drzew

Ścieżka w koronach karkonoskich drzew

Karkonosze. Wleźliście już na Śnieżkę, zajrzeliście do kopalni w Kowarach, zjedliście lody w Karpaczu i wypiliście kawę w Szpindlerowym Młynie. Ewentualnie przeszliście kilometry po górach i chcecie zrobić sobie luźniejszy dzień. Co robić? Ano pojechać do Jańskich Łaźni i powędrować Ścieżką w koronach drzew :) Rozrywka jest niekwestionowana, wysiłku wielkiego nie wymaga, a co więcej – możecie tam wjechać z wózkiem dziecięcym lub na wózku inwalidzkim.

Ścieżka to solidne drewniane pomosty poprowadzone najpierw na około 20-metrowej wysokości nad ziemią, potem zamieniające się w spiralę do góry, na ponad 40 metrów nad gruntem. W pierwszej części spotkamy tablice informacyjne dotyczące lasu (po czesku i po angielsku), są też alternatywne fragmenty ciekawsze – np. przejście po linie nad drzewami – całkowicie bezpieczne. Potem jest wizyta w centrum informacyjnym (można tu zobaczyć korzenie drzew od spodu), a na końcu wchodzimy na wieżę. Samo wejście może się wydawać nieco monotonne, idziemy wszak ciągle w jednym kierunku, zmienia się za to krajobraz dookoła nas. Powoli wychodzimy ponad szczyty drzew i rozpościera się widok na okoliczne góry. Dla chętnych atrakcją może być zjazd rurą na specjalnej macie (ustawiają się do tego kolejki!), my wchodzimy jednak na górę i obchodzimy wieżę wkoło, szukając na horyzoncie punktów z drogowskazów: Śnieżki, Warszawy, Berlina ;) Najpiękniejsza jest wieloplanowość, patrzymy na kolejne pasma gór, coraz słabiej zarysowane na horyzoncie. Gdzieś tam leci sobie wyciąg narciarski, tu strzałka wskazująca Szczeliniec Wielki (który to fragment horyzontu?), “Shrek! Ja w dół patrzę!”. Nawet duże obłożenie turystyczne nie przeszkadzało. Na ścieżce jest naprawdę sporo miejsca :) A to wszystko za jedyne 220 koron czeskich (za parking zapłaciliśmy dodatkowo 70 koron) i raptem 30 km od polskiej granicy. Polecamy zaopatrzyć się w gotówkę, bo Czesi rzadko przyjmują karty płatnicze.

Ścieżka w koronach drzew zaczyna się od samych korzeni drzew
Ścieżka w jej początkowym biegu wygląda tak
A to jest wieża właściwa :)
Odcinek “z dreszczykiem”, czyli przejście po linie
Idziemy w stronę nieba :)
Im wyżej, tym piękniej
Wieża z perspektywy wędrowca
A jeszcze taki kawał przed nami! Tą rurą pośrodku można zjeżdżać
Ścieżka w koronach drzew to spiralna pochylnia dostępna także dla wózków inwalidzkich
Weszliśmy! :) Tak jest na szczycie
Do domu trochę daleko
A widoki z góry…
Są cudne!
Gdzie to jest?

Przy drodze stoją tablice informujące o wolnych miejscach na parkingach pod wyciągami i pod Ścieżką.

(lipiec 2018 r.)

1 komentarz

Odpowiedz

Skomentuj
Podaj swoje imię

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Jak się spotkali? Przypadkiem, jak wszyscy. Jak się zwali? Na co wam ta wiadomość? Skąd przybywali? Z najbliższego miejsca. Dokąd dążyli? Alboż kto wie, dokąd dąży?

Denis Diderot "Kubuś Fatalista i jego pan"

Najchętniej czytane